,,W poniedziałek ósmego grudnia wspólnie z klasą obchodziliśmy już drugie Mikołajki! Z samego rana wszyscy podekscytowani wypatrywaliśmy Mikołaja, który odwiedził nas na siódmej lekcji. Mikołaj(łudząco podobny do Maćka M.) oświadczył, że w tym roku wszyscy byliśmy całkiem grzeczni, co zostanie wynagrodzone drobnymi upominkami, które możemy odebrać jedynie prezentując się od artystycznej strony. Niektórzy śpiewali, inni recytowali Inwokację, a jeszcze inni przywoływali aforyzmy na miarę starożytnych filozofów (,,Kto umarł, ten nie żyje’’) Mimo ujemnej temperatury za oknem, w naszej klasie cały dzień panowała ciepła atmosfera i wszędzie roznosił się zapach mandarynek, który obudził w nas wszystkich ducha Świąt Bożego Narodzenia. ''
